TEST Renault Megane Grandtour 1.2 TCe 130 Bose: statystyczne kombi

2017-03-15 10:21

Po 5-drzwiowym hatchbacku oraz 4-drzwiowym sedanie Renault Megane po raz kolejny zagościło w naszej redakcji. Tym razem wzięliśmy w obroty najbardziej praktyczny wariant kombi z bogatym wyposażeniem Bose oraz 1.2-litrowym turbodoładowanym silnikiem benzynowym. Czy francuskie kombi czymś nas zaskoczyło?

Wariant kombi popularnego francuskiego kompaktu dostępny był już od pierwszej generacji modelu. Debiutujące w 1995 roku Renault Megane mk. I występowało w najbardziej praktycznej i pakowanej odmianie. Dokładnie tak samo, jak najnowsze czyli IV już wcielenie francuza.

Już pierwszy kontakt z nowym dzieckiem Renault jednoznacznie daje do zrozumienia, że francuscy specjaliści od designu są prawdziwymi mistrzami w swojej dziedzinie. Najnowsza odmiana Megane wygląda bardzo nowocześnie i jest autem miłym dla oka. Dokładnie takie same określenia pasują do innych współczesnym modeli Renault, które prezentują swój mocno indywidualny i charakterystyczny styl.

Przeczytaj też: TEST Renault Megane GrandCoupe 1.6 dCi Intens

W przypadku opisywanego samochodu charakterystyczne i zarazem spójne z innymi modelami spod znaku rombu są przednie oraz tylne światła. Szczególnie te drugie, ciągnące się niemalże przez całą szerokość klapy bagażnika mocno skupiają na sobie wzrok po zmroku. Na plus stylistyki auta należy także zaliczyć płynne i dynamiczne wkomponowanie odwłoka typowego do nadwozia kombi. Megane Grandtour nie wygląda jak twór jakiegoś szalonego stylisty, który o doczepieniu bagażnika przypomniał sobie na samym końcu realizacji projektu. Francuskie kombi wygląda spójnie i bardzo atrakcyjnie, chociaż owa atrakcyjność w dużej mierze zależy od konkretnej konfiguracji. Piaskowy kolor lakieru oraz duże i atrakcyjne 18-calowe felgi jakimi upiększono testowany egzemplarz, niestety nie są wyposażeniem standardowym dostępnym już od najuboższych wersji. Wersji, które bez wspomnianych wyżej dodatków potrafią zginąć w tłumie.

Efektownie

W tłumie z pewnością nie ginie wnętrze nowego Renault Megane. Oczywiście jeśli na tapetę weźmiemy głównie rysunek deski rozdzielczej oraz ogólną atmosferę jaka towarzyszy kierowcy i pasażerom. To, że niemalże wszystkie elementy kabiny są tożsame dla każdej odmiany nadwoziowej Megane nikogo nie powinno dziwić. Ale fakt, że tak samo narysowane wnętrza odnajdziemy w prawie każdym współczesnym Renault może budzić już pewien niedosyt.

Nie przegap: TEST Renault Grand Scenic vs. Citroen Grand C4 Picasso vs. Opel Zafira: wielkie starcie rodzinnych 7-osobówek

Bez wątpienia pierwsze skrzypce w kabinie gra duży dotykowy ekran o pionowej orientacji odpowiadający za obsługę lwiej części systemu multimedialnego. Jego grafika oraz płynność działania zadowolą nawet największych malkontentów. Jeśli jednak pod lupę weźmiemy intuicyjność obsługi tak różowo już nie jest. Menu jest bardzo rozbudowane, a dotarcie do konkretnych funkcji bardzo często wymaga dłuższej chwili namysłu oraz kilku dodatkowych kliknięć. Słowa te nie brzmią zachęcająco tym bardziej, że przez ostatnie kilka miesięcy jeździłem kilkoma modelami Renault i w dalszym ciągu sposób poruszania się po menu potrafi wprawić mnie w zakłopotanie.

W zakłopotanie nie wprawia mnie natomiast jakość wykonania. Co prawda znalezienie twardego plastikowego tworzywa jakim wykończono daną część kabiny nie stanowi problemu, to jednak ów element jest dobrze spasowany i nie sprawia wrażenia taniości. Ogólnie odnoszę wrażenie, że od strony jakościowo-stylistycznej nowe Renault Megane zasługuje na pozytywną ocenę. Czy takie same pozytywne odczucia dotyczą szeroko pojętej praktyczności i użytkowości?

Praktyczny?

Na ilość miejsca oraz obszerność przednich foteli z pewnością nie można narzekać. Podobnie jest jeśli usiądziemy na tylnej kanapie. Co prawda Megane Grandtour w dziedzinie wolnej przestrzeni nie będzie królem swojego segmentu, ale zarówno na stopy, kolana jak i nad głową (brak opadającej linii dachu daje w tej kategorii wymierne korzyści) ilość wolnego miejsca jest wystarczająca.

Sprawdź: TEST Renault Clio 1.2 TCe vs. Peugeot 208 1.2 PureTech

Nieco inaczej wygląda kwestia bagażnika, a dokładniej jego pojemności. 521 litrów do wykorzystania jest jednym z gorszych wyników w klasie. Dla porównania Volkswagen Golf Variant oferuje 605-litrowy kufer, Toyota Auris Touring Sports 600-litrowy, Opel Astra ST 540-litrowy, a Peugeot 308 SW 556-litrowy. Po stronie plusów kufra Renault stoją niski próg załadunku, foremne kształty oraz podwójna podłoga. Chociaż z drugiej strony to ostatnie udogodnienie traci nieco na wartości w wersji Bose, w której właśnie w bagażniku ulokowano głośnik niskotonowy.

Neutralny

Jak już wspomniałem na początku tego tekstu pod maską testowanego egzemplarza pracowała 1.2-litrowa turbodoładowana jednostka benzynowa z rodziny TCe. Co ciekawe pomijając topową usportowioną odmianę GT jest to najmocniejszy (130 KM) silnik zasilany benzyną bezołowiową dostępy dla modelu Megane. Czy wobec tego można po nim spodziewać się jakichkolwiek sportowych doznań?

Trochę szybciej: TEST Renault Megane GT 1.6 TCe 205 EDC

Dzięki systemowi Multi-Sense możemy wybierać jedno z kilku zdefiniowanych ustawień pracy układu napędowego. Najbardziej żywiołowym trybem wydaje się być tryb Sport natomiast najmniej dynamicznym Eco. W praktyce różnica pomiędzy poszczególnymi trybami (dostępne są jeszcze Neutral, Perso oraz Comfort) ogranicza się do wyczuwalnej zmiany reakcji silnika na ruchy pedału gazu oraz zmiany koloru podświetlenia wnętrza oraz kompozycji i grafiki zegarów. Wracając do wcześniejszego pytania, czy prezentowany samochód potrafi zaoferować jakiekolwiek sportowe wrażenia? Nie. Turbodoładowany niewielki silnik jest bardzo neutralny w swojej pracy, a nad walorami stricte dynamicznymi stawia inne cechy.

Bez wątpienia plusem jest fakt, że pod maską pracują 4, a nie jak w wielu innych przypadkach 3 cylindry. Dzięki temu wyciszenie oraz kultura pracy jednostki napędowej stoją na bardzo dobrym poziomie. Wspomniałem, że 130-konny silnik wywołuje bardzo neutralne odczucia. Moc oraz maksymalny moment obrotowy (205 Nm) oddawane są w bardzo liniowy sposób. Również przyspieszenie do pierwszych 100 km/h trwające równo 11 sekund sprawia, że opisywany samochód jest raczej typowym rodzinnym kombi niż demonem szybkości z doczepionym kufrem. W ten mocno neutralny i zarazem spokojny obraz idealnie wpasowują się praca układu kierowniczego oraz zawieszenie. Jest komfortowo i miękko.

Jeździliśmy: TEST Renault Megane R.S. 275 Trophy: dziki kompakt

Niezbyt pozytywnie zaskakuje natomiast średni apetyt na paliwo. Tworzony według zasad downsizignu silnik niestety nie spala śladowych ilości paliwa. Według danych producenta jednostka 1.2 TCe połączona z manualną przekładnią powinna zadowalać się średnio 5,3 l na 100 km. W bardziej realnych warunkach do tego wyniku należy dodać co najmniej 2 litry na "setkę", a podczas nieco mocniejszego traktowania pedału gazu rezultaty zaczynające się od cyfry 8 także nie są rzadkością.

Cena i podsumowanie

Najtańsze Renault Megane w nadwoziu kombi kupimy za 63 900 zł. W tej cenie otrzymamy samochód w tak zwanej konfiguracji flotowej (czyt. super biedna wersja) z wolnossącym (to może być duża zaleta) 1.6-litrowym benzynowym silnikiem o mocy 114 KM. Najtańsza Astra kombi warta jest niewiele mniej - 63 800 zł, a "startowy" Volkswagen Golf Variant nieco więcej – 67 790 zł). Topowa specyfikacja Bose (pomijając usportowioną GT) z benzynowym silnikiem oraz manualem została wyceniona na 86 600 zł. Megane Grandtour nie jest najtańszym autem spośród konkurencji, ale także daleko mu do najdroższej propozycji.

Zobacz: TEST Ford Fiesta ST200 vs. Renault Clio R.S. Trophy 220

Prezentowane Renault to ładnie skrojony samochód z równie ładnym, efektownym i nowoczesnym wnętrzem. Szkoda tylko, że owa efektowność przysłania braki w innych dziedzinach takich jak łatwość obsługi oraz - co ważne w przypadku aut kombi - szeroko pojętej użytkowości. Oczywiście francuskie kombi w komfortowych warunkach przewiezie komplet pasażerów oraz pozwoli na spakowanie ich bagaży, ale w tych kategoriach bardzo szeroka konkurencja jest co najmniej tak samo dobra, a bardzo często nawet zauważalnie lepsza.

.
Renault Megane Grandtour 1.2 TCe - dane techniczne
.

SILNIK R4, 16V
Paliwo benzyna
Pojemność 1198 cm3
Moc maksymalna 97 kW/ 130 KM przy 5500 obr./min.
Maks mom. obrotowy 205 Nm przy 2000 obr./min.
Prędkość maksymalna
197 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 11 s
Skrzynia biegów manualna/ 6 biegów
Napęd przedni (FWD)
Zbiornik paliwa 47 l
Katalogowe zużycie paliwa
(miasto/ trasa/ średnie)
6,8 l/ 4,5 l/ 5,3 l
poziom emisji CO2
119 g/km
Długość 4626 mm
Szerokość 1814 mm
Wysokość 1447 mm
Rozstaw osi
2712 mm
Masa własna
1293 kg
Pojemność bagażnika 521 l/ 1504 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/tarczowe
Zawieszenie przód
kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył
belka skrętna
Opony przód i tył
(w testowym modelu)
225/40R18

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki