TEST Ford Kuga 2.0 TDCi 150 KM AWD Titanium: unifikacji ciąg dalszy

2017-08-14 4:50

Pięć lat – tyle czasu musiał czekać Ford Kuga by otrzymać poważny lifting. W segmencie średnich SUV-ów, gdzie prawie co miesiąc pojawia się nowy gracz, to całkiem sporo. Wbrew pozorom, odświeżenie okazało się bardziej unifikacją oferty producenta niż znaczącą ewolucją samego modelu. Ale nic w tym dziwnego, skoro Kuga od początku już była dopracowanym samochodem. Teraz jest jeszcze lepsza.

Ford wskoczył do segmentu SUV-ów stosunkowo szybko, bo już w 2008 roku. Druga generacja Kugi, oferowana od 2012 roku, była przygotowana w znaczącym stopniu przez europejski oddział Forda. Producent wiedział co się święci - dziś prawie co czwarte auto wyjeżdżające z salonu na Starym Kontynencie należy do grupy podniesionych pseudoterenówek. Trafienie w gusta mieszkańców Europy okazuje się jednym z najważniejszych elementów sukcesu.

Pisaliśmy o: Ford B-Max wypada z rynku, zastąpi go crossover

Kuga po faceliftingu stała się samochodem jeszcze bardziej wszechstronnym. Do wyboru mamy nie tylko "tradycyjną" odmianę, bowiem w rodzinie znajduje się też usportowiona wersja ST-Line (to nie inne zderzaki, ale i spore zmiany w zawieszeniu), jak i przepełniona wyszukanym wyposażeniem Kuga Vignale. Jeśli jednak – tak jak znacząca większość klientów – wolimy uniwersalne rozwiązania, pozostaje nam np. topowy pakiet Titanium.

Taki ładny, amerykański

Facelifting Forda Kugi objął przede wszystkim grill, który teraz jest znacznie masywniejszy i zainspirowany ściągniętym do Europy ze Stanów Zjednoczonych wyżej pozycjonowanym modelem Edge. Wymusiło to przemodelowanie reflektorów (niestety tylko biksenonowych!), wymieniono również światła tylne (te już mogą być LED-owe). W ofercie znajdziemy też odświeżoną paletę kolorów, w której po raz pierwszy znalazła się widoczna na zdjęciach barwa Green Instinct. Zdania na jego temat są podzielone.

Zobacz też: TEST nowy Ford Fiesta: wszystkiego więcej

Nie zmienił się za to rozstaw osi. Ford Kuga dalej okazuje się jednym z większych samochodów w swojej klasie, z rozstawem osi większym o 20 milimetrów w stosunku do Hyundaia Tucsona czy nawet 44 milimetry w porównaniu do Nissana Qashqaia. Lepsze są też kąty natarcia i zejścia, choć nie ma co ukrywać, że prześwit wynoszący 18,7 centymetra nie jest wiodącą wartością w tej klasie. Warto też zauważyć, że w Fordzie Kuga nie znajdziemy np. asystenta zjazdu ze zniesienia. Być może i tak nigdy byśmy go nie wykorzystali, lecz konkurencja takie bajery potrafi zapewnić.

Nowe multimedia (z płytą CD w tle)

Największą zmianą w kabinie jest pojawienie się nowego systemu multimedialnego SYNC 3 (w końcu). Jego poprzednia generacja pozostawiała spory niesmak, lecz teraz inżynierowie (czy też może programiści) przygotowali multimedia, które są naprawdę wygodne w użytkowaniu. Podobnie jak w testowanym przez nas wcześniej S-Maxie Vignale, zauważyliśmy mnogość opcji. Zarówno komputer pokładowy jak i sam SYNC ma sporo zakładek z ukrytymi sub-, a później podmenu. Kuga jest też oferowana z czytnikiem płyt CD, który powoli odchodzi w zapomnienie. Podoba nam się to! Tak samo, jak świetnej jakości audio. Po liftingu na pokładzie znajdziemy też asystenta martwego pola (uratuje nas podczas wycofywania), jak i opcję automatycznego parkowania.

Testowaliśmy: Ford Mondeo Kombi ST-Line 2.0 EcoBoost 240 KM

Nie można przyczepić się do materiałów użytych przez Forda, bowiem niemal wszędzie są one całkiem wysokiej jakości. Zażalenia względem ergonomii pojawiają się przy układzie klimatyzacji (sporo przycisków, niczym w Oplu), jak i w kwestiach foteli i przestrzeni. Przednie fotele, choć trzymają ciało całkiem nieźle, mają krótkie siedziska. Są też zamontowane raczej wysoko, przez co niezależnie od ustawień do auta się nie "wsiada", a raczej "wchodzi". Z tyłu miejsca na kolana nie brakuje, lecz próby rozłożenia stolików w stylu lotniczym będą dość karkołomnym wyczynem. Bagażnik ma 456 litrów – nie ma powodów do wstydu, ale to raczej średnia w tym segmencie. W niewielkim stopniu ratować możemy się regulowanym oparciem tylnej kanapy.


Wystarczający diesel

Pomimo gorącej dyskusji nad przyszłością silników wysokoprężnych, to właśnie diesel okazuje się być rozsądną propozycją dla Kugi. 120-konny silnik może być opcją dla wyjątkowo spokojnych kierowców, lecz 150-konna, dwulitrowa jednostka spełni wymagania praktycznie wszystkich klientów. 370 niutonometrów jest dostępne już od 2000 obrotów, a przyjemnie pracująca skrzynia manualna daje satysfakcję przy każdej zmianie biegów.

Liga luksusowa: TEST Ford S-MAX Vignale 2.0 TDCI

Ford Kuga z napędem na cztery koła waży około 1700 kilogramów, tak więc podczas wakacyjnego wyjazdu z pewnością zwrócimy uwagę na dość sporą masę. Nawet w codziennym użytkowaniu odbije się to na spalaniu, które wynosi około 8 litrów na sto kilometrów. Przyspieszenie od 0 do "setki" wynosi 9,9 sekundy, a z przekładnią automatyczną trwa dłużej o całą sekundę. Nie ma jednak większego sensu inwestowania w 180-konną odmianę, no chyba, że zdecydujemy się na usportowioną wersję ST-Line.

Prowadzi się jak Ford

Jeśli auto jest Fordem to fakt ten zazwyczaj wskazuje na świetne właściwości jezdne. Choć w pakiecie Titanium Kuga nie jest obniżona ani też nie ma zmienionych ustawień stabilizatorów, prowadzenie auta daje sporą przyjemność. Tłumienie studzienek i nierówności nie jest dokonane kosztem obniżonej wydajności na zakrętach. Tyle tylko, że w obliczu sporej konkurencji "spora przyjemność" może okazać się już niewystarczająca. Kuga dalej hołduje najlepszym tradycjom Forda pod względem trzymania się drogi (wszak współdzieli płytę z Fordem Focusem), lecz konkurencja nie daje za wygraną.

Ewolucja: Tak zmienił się Ford Mustang - zobacz lifting VI generacji

Rewelacyjny układ 4x4 (dołączany w poślizgu Haldex po mocnym tuningu Forda) w połączeniu z przerzucaniem momentu obrotowego na każde z kół są świetnie zgranym rozwiązaniem i Kuga naprawdę może trafić do klientów szukających czegoś więcej pod względem prowadzenia. Tyle tylko, że nie wyznacza już standardów w klasie, a już tylko konkuruje z nowościami. Być może w pakiecie ST jest rewelacyjna – co nie powinno dziwić – lecz w wersji Titanium znajduje się "tylko" na podium prowadzenia, ale nie na jego najwyższym stopniu.

Ceny i podsumowanie

Cennik Forda Kugi zaczyna się od kwoty 85 900 złotych (od razu otrzymujemy spory rabat). W przypadku mocniejszych silników benzynowych warto zastanowić się nad fabryczną instalacją gazową marki Prins (o tym jak sprawuje się w Focusie pisaliśmy tutaj). 150-konny diesel wyniesie nas 103 700 złotych, a egzemplarz jak na zdjęciach wyceniono na 122 500 złotych.

Hyundai Tucson nieznacznie przegrywa w tym zestawieniu cenowym. Nowy Nissan Qashqai jest mniejszy od Kugi, a jego ceny prezentują się podobnie (w wyższych wersjach ma jednak reflektory LED-owe). Renault Kadjar ma słabszego, tylko 130-konnego diesla i w topowej wersji jest wyceniany bardzo blisko testowanej Kugi. Czyżby Ford naprawdę tak kusił ceną?

Więcej skóry i elegancji: Pełna linia Vignale w ofercie marki Ford

Nie do końca. Kwota 122 500 oznacza cenę odmiany Titanium z dwulitrowym, 150-konnym silnikiem. Trzeba jednak – jeszcze! – nieco dopłacić. Adaptacyjny tempomat wyniesie nas 3700 złotych, dach panoramiczny to kolejne 3000 złotych, a czujniki parkowania z przodu z tyłu z systemem Park Asist wyceniono na 2250 złotych. Za kamerę cofania też zapłacicie...

Jeśli jednak podejdziemy do kwestii indywidualnej specyfikacji z rozsądkiem, okaże się, że Ford Kuga jest jedną z najbardziej konkurencyjnych opcji w zatłoczonym segmencie SUV-ów. Nie tylko jest niezwykle wygodna w użytkowaniu, ale i daje całkiem sporą radość kierowcy. Jaki z tego morał? Kupno podniesionego auta dla rodziny nie musi oznaczać rezygnacji z przyjemności jazdy.

.
Ford Kuga - pełny polski cennik
.

silnik/wersja skrzynia TREND EDITION ST-LINE TITANIUM VIGNALE
1.5 EcoBoost, 
120 KM, FWD
M6 93 950 zł
85 900 zł
103 950 zł
90 950 zł
115 900 zł
104 650 zł
105 250 zł
95 700 zł
132 900 zł
117 700 zł
1.5 EcoBoost, 
150 KM, FWD
M6 
98 450 zł
91 900 zł
108 450 zł
96 950 zł
120 400 zł
110 650 zł
109 750 zł
101 700 zł
137 400 zł
123 700 zł
1.5 EcoBoost, 
182 KM, AWD
A6 
116 950 zł
113 450 zł
126 950 zł
118 500 zł
138 900 zł
132 200 zł
120 250 zł
123 250 zł
155 900 zł
145 250 zł
1.5 TDCi, 
120 KM, FWD
M6 
102 450 zł
98 950 zł
112 450 zł
104 000 zł
124 400 zł
117 700 zł
113 750 zł
108 750 zł
141 400 zł
130 750 zł
2.0 TDCi, 
150 KM, FWD
M6 
107 200 zł
103 700 zł
117 200 zł
108 750 zł
129 150 zł
122 450 zł
110 500 zł
113 500 zł
146 150 zł
135 500 zł
2.0 TDCi, 
150 KM, AWD
M6 
116 200 zł
112 700 zł
126 200 zł
117 750 zł
138 150 zł
131 450 zł
127 500 zł
122 500 zł
155 150 zł
144 500 zł
2.0 TDCi, 
150 KM, AWD
PowerShift 
- 135 200 zł
126 750 zł
147 150 zł
140 450 zł
- 164 150 zł
153 500 zł
2.0 TDCi, 
180 KM, AWD
M6 120 700 zł
117 200 zł
130 700 zł
122 250 zł
142 650 zł
135 950 zł
132 000 zł
127 000 zł
159 650 zł
149 000 zł
2.0 TDCi, 
180 KM, AWD
PowerShift - 139 700 zł
131 250 zł
151 650 zł
144 950 zł
- 168 650 zł
158 000 zł

.
Ford Kuga 2.0 TDCi 150 KM - dane techniczne
.

SILNIK R4 16V
Paliwo olej napędowy
Pojemność 1997 cm3
Moc maksymalna 150 KM przy 3500 obr./min.
Maks mom. obrotowy 370 Nm przy 2000 obr./min.
Prędkość maksymalna
192 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 9,9 s
Skrzynia biegów automatyczna, 6-biegowa
Napęd 4x4 (AWD)
Zbiornik paliwa 60 l
Katalogowe zużycie paliwa
(miasto/ trasa/ średnie)
5,4 l/ 4,3 l/ 4,7 l
poziom emisji CO2
135 g/km
Długość 4524 mm
Szerokość 1838 mm
Wysokość 1856 mm
Rozstaw osi
2690 mm
Masa własna
1702 kg
Masa maksymalna dopuszczalna
2230 kg
Pojemność bagażnika 456-1653 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/tarczowe wentylowane
Zawieszenie przód
Kolumny Macphersona
Zawieszenie tył
wielowahaczowe
Opony przód i tył
(w testowym modelu)
235/50 R18

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki