TEST Fiat Fullback 2.4D 180 KM 4x4 LX AT: z ziemi japońskiej do włoskiej

2017-03-24 3:30

Specjalizujący się w autach użytkowych oddział Fiat Professional przez wiele lat obecności na rynku zbudował sobie opinie bardzo solidnej marki. Takie modele jak Doblo, Ducato, Qubo oraz Fiorino dzielnie służyły i nadal służą całym zastępom kurierów, robotników oraz firmom transportowym. Od zeszłego roku rodzina użytkowych Fiatów zyskała nowego członka. Fiat Fullback to pick-up i jest efektem owocnej miłości japońsko-włoskiej.

Ostatnie kilkanaście miesięcy było bardzo gorącym okresem w segmencie pick-upów. Nowe modele swoich wołów roboczych zaprezentowali Ford (odświeżony Ranger), Volkswagen (nowy Amarok V6), Toyota (nowy Hilux), Nissan (nowa NP300 Navara), Mitsubishi (nowe L200) oraz Fiat (opisywany Fullback). O ile każdemu, kto miał styczność z autami użytkowymi większość z wyżej wymienionych modeli wiele mówi, o tyle nazwa Fullback jest absolutną nowością. Nowością dość iluzoryczną ponieważ wielozadaniowy Fiat jest tak naprawdę klonem najnowszego wcielenia Mitsubishi L200. Takie łączenie sił kilku producentów nie jest jednak niczym nowym, a motoryzacyjny świat zna nie tylko takie bliźniaki jak Toyotę GT86 oraz Subaru BRZ, ale także trojaczki pokroju Volkswagena up!, Seata Mii oraz Skody Citigo.

Iluzoryczne różnice

Od strony stylistyki zewnętrznej pick-upy nigdy nie aspirowały do miana eksponatów znajdujących się w muzeum sztuki współczesnej. W przypadku tych użytkowych aut zdecydowana większość cech podporządkowana była jak największej funkcjonalności i użytkowości. Duży prześwit, długa paka oraz brak ozdobników nie tylko idealnie sprawdzały się w ciężkiej pracy, ale także budziły respekt na drodze. Czy Fiat Fullback budzi respekt? Bez wątpienia tak.

Testowaliśmy: Ford Ranger/Nissan NP300/Volkswagen Amarok

Długie na 5305 mm (w przypadku wersji z podwójną kabiną), szerokie na 1815 mm oraz wysokie na 1775 mm nadwozie włoskiego woła roboczego delikatnie mówiąc prezentuje się okazale. Równie okazale prezentuje się specjalny kolor lakieru, który podczas całego testu przyciągał wzrok osób postronnych niczym magnez. Tak "wymalowany" Fullback z opcjonalną zabudową paki (5000 zł ekstra) zwracał na siebie większą uwagę niż niejedno czarne lub szare Porsche.

Nieco wcześniej wspomniałem, że prezentowane auto jest owocem miłości japońsko-włoskiej. Co od strony stylistycznej odróżnia Fullbacka od dawcy organów jakim jest Mitsubishi L200? Oprócz takich oczywistych rzeczy jak emblematy zmieniło się niewiele. Włosi przemodelowali przedni zderzak, zmienili grill oraz zaoferowali klientom nowy wzór felg oraz inne odcienie lakieru.

Po japońsku

O ile zmiany na zewnątrz można nazwać mianem kosmetyki, to jakiego określenia użyć w przypadku "metamorfozy" wnętrza, w którym zmienił się tylko znaczek na kierownicy? Jeśli w kabinie Fullbacka spodziewacie się chociażby minimalnego użycia pędzla włoskiej finezji swoje oczekiwania możecie porzucić w kąt. Całość została żywcem przeszczepiona z Mitsubishi i sami włosi nie zamierzaj się z tym kryć. Czy należy traktować to jako wadę? Oczywiście trudno doszukać się w takim działaniu chociażby krzty indywidualizmu, ale do podporządkowania całego wnętrza walorom użytkowym trudno się przyczepić.

Sprawdź: TEST Toyota Hilux SR5 2.4 D-4D vs. Mitsubishi L200 2.4 DID

Zdecydowana cześć elementów deski rozdzielczej, konsoli środkowej czy też boczków drzwi wykończona jest twardym w dotyku tworzywem. W stricte użytkowych autach nie ma co liczyć na finezję. Tutaj całe wnętrze musi dać się w prosty i bezproblemowy sposób umyć po ciężkim dniu pracy w mało sterylnych warunkach. Oddzielną kwestią jest intuicyjność obsługi, która stoi na dobrym poziomie. Większość przycisków i przełączników jest wystarczająco duża, aby trafił w nie olbrzymi paluch szwedzkiego drwala, a do samego rozplanowania kokpitu także trudno się przyczepić. Uwagi te nie dotyczą jednak systemu multimedialnego (produkcji Mitsubishi, a jakże) opartego o ekran dotykowy oraz kilka przycisków funkcyjnych. Co prawda opcjonalnie ów system może wyświetlać wskazania nawigacji oraz odpowiadać za ustawienia wystarczająco dobrego nagłośnenia, ale jego grafika trąci już nieco muszką. Na pozytywne opinie nie zasługują także niewielkie fizyczne jak i wirtualne przyciski oraz niezbyt dobre jak na dzisiejsze standardy jasność oraz kontrast samego wyświetlacza.

Warto zwrócić uwagę, że Fiat Fullback może być wyposażony w wiele rzeczy ułatwiających i umilających nie tylko pracę w ciężkim terenie, ale także dłuższą podróż. O nawigacji oraz klimatyzacji już wspomniałem. Dodatkowo na pokładzie mogą znaleźć się podgrzewane fotele obszyte skórą oraz asystent pasa ruchu. Biorąc pod uwagę gabaryty auta system LDW (asystent pasa ruchu) dość często przypomina kierowcy o swoim istnieniu podczas poruszania się po zakorkowanym mieście.

To co najważniejsze

W przypadku dużych pick-upów zarówno styl zewnętrzny jak i wyposażenie wnętrza schodzą jednak na dalszy plan. W tych wołach roboczych najważniejsze są zdolności transportowe i przewozowe oraz zdolności radzenia sobie w trudnym terenie. Jak mocnym graczem w tych kategoriach jest Fiat Fullback?

Kliknij: TEST Fiat Tipo 1.6 Multijet 16V LOUNGE: powrót do korzeni

Do testu trafiła bardziej praktyczna wersja 4-drzwiowa z podwójną kabiną (dostępna jest jeszcze wersja 2-drzwiowa z kabiną przedłużoną). Taka konfiguracja pozwala na bezproblemowe przetransportowanie z miejsca na miejsce pięciu osób. Co prawda po tylnej kanapie przypominającej nieco ławeczkę nie można oczekiwać poziomu luksusu rodem z prezesowskich limuzyn, ale mówiąc kolokwialnie źle nie jest. Przednie fotele są natomiast bardzo obszerne i legitymują się praktycznie zerowym trzymaniem bocznym. Jednak w przypadku tego typu samochodów ważniejsze są rączki umieszczone na słupkach A, które pozwalają utrzymać ciało w ryzach podczas jazdy po nierównym terenie. Dodam, że Fullback takowe rączki posiada.

W kategorii możliwości przewozowych paka Fiata udźwignie ponad tonę ładunku, a sam samochód będzie w stanie pociągnąć przyczepę o maksymalnej masie 3100 kg. Nie sposób również zapomnieć o takich parametrach jak kąt natarcia (30 stopni), zejścia (22 stopni) oraz rampowy (205 stopni), które wpływają na dzielność w terenie. Na dzielność w terenie ma także wpływ 205-milimetrowy prześwit oraz napęd na cztery koła, a w tej drugiej kwestii Fiat mógł liczyć na wieloletnie doświadczenie Mitsubishi.

Układ napędowy

Model Fullback oferowany jest z jedną jednostką benzynową (2.4D) w dwóch wariantach mocy – 150 lub 180 KM. Do wyboru są skrzynie biegów – 6-biegowy manual lub 5-biegowy automat. W każdej wersji standardem jest natomiast napęd 4x4. Testowany egzemplarz odpychał się od podłoża mocą 180 KM przekazywaną na koła przez automatyczną skrzynię biegów.

Standardowo napęd przekazywany jest za pośrednictwem tylnej osi. Każdy, kto miał do czynienia z jakimkolwiek pick-upem nie będzie zaskoczony właściwościami jezdnymi Fullbacka ujawniającymi się podczas jazdy po asfalcie. Wysokoprężne serce głośno klekocze, aż do momentu osiągnięcia optymalnej temperatury pracy (wtedy klekocze nieco mniej), automat działa dość leniwie, a klasyczne resory piórowe zastosowane na tylnej osi potrafią sprawić, że samochód radośnie się kołysze i potrafi nadrzucić tyłkiem. W tym momencie dodam, że za kierownicą prezentowanego auta pokonałem blisko 1000 km z czego ponad połowa przypadała na autostrady. Pick-up na autostradzie brzmi dość abstrakcyjnie? Tylko przez chwilę, a komfort nawet dalekiej podróży potrafi być więcej niż zadowalający. Pod warunkiem, że prędkość podróżna nie będzie przekraczała 120 km/h. Powyżej takiej wartości spalanie wzrasta do około 12 l/100 km (aerodynamika lodówki robi swoje), a w kabinie robi się głośno (we znaki daje się brak 6-biegu i silnik pracujący na wysokich obrotach). Jednak to nie autostrady są głównym miejscem żerowania pick-upów (chyba, że akurat taka autostrada dopiero jest w fazie budowy). Woły robocze udowadniają swoje zalety w terenie. Terenie, o którym SUV-y nawet boją się pomyśleć.

Przeczytaj: TEST Fiat Panda Cross: przełajówka w rozmiarze mini

Oprócz wspomnianych wcześniej kątów natarcia, zejścia i rapmpowym oraz ponad 20 centymetrowym prześwicie w sukurs kierowcy na "polu bitwy" przychodzi system Super Select. Nie jest tajemnicą, że jest to tożsame rozwiązanie z rozwiązaniem odpowiadającym za rozdział napędu w Mitsubishi L200. Do dyspozycji kierowcy są cztery tryby. 2H przenosi napęd na tylne koła i jest odpowiedni do poruszania się po utwardzonych drogach. 4H dopina do tylnej osi napęd przednich kół. Zastosowany centralny mechanizm różnicowy jednocześnie przekazuje moment obrotowy na obie osie i pozwala na drogach asfaltowych poruszać się z prędkościami dochodzącymi do 100 km/h.

Uaktywnienie trybu 4HLc dodatkowo blokuje centralny mechanizm różnicowy, a 4LLc dołącza reduktor. Jeśli jeszcze Wam mało, przyciskiem R/D Lock ulokowanym na konsoli środkowej możecie zblokować tylny most.

Cena i podsumowanie

Ceny Fiata Fullback zaczynają się od kwoty 118 080 zł brutto (96 000 netto) za wersję z przedłużoną kabiną, 150-konnym dieslem pod maską oraz napędem 4x4 (standard w każdej wersji). Jest to cena plasująca włoskiego pick-upa mniej więcej po środku stawki (Ford Ranger 4x4 od 106 641 zł, Nissan NP300 Navara 4x4 od 118 000 zł, Toyota Hilux 4x4 od 124 107 zł).

Sprawdziliśmy też: Czy zabudowa skrzyni pick-upa ma sens?

Ciekawie wypada porównanie cenników Fullbacka oraz bliźniaczego L200. Japońskie auto z diamentami w logo startuje z poziomu 124 990 zł. Warto jednak zwrócić uwagę, że jest to cena za wersję z podwójną kabiną. Taka sama wersja nadwoziowa Fiata kosztuje przynajmniej 132 225 zł, ale posiada pod maską mocniejszy, 180-konny wariant silnika 2,4D. Zerkając w cennik 180-konnej wersji Mitusbishi ujrzymy kwotę 139 990 zł. Tańszą opcją będzie zatem Fiat, a skoro nie widać praktycznej różnicy pomiędzy włoskim, a japońskim samochodem to po co przepłacać?

.
Dane techniczne
.

Fiat Fullback 2.4D
Silnik
R4 16V
Paliwo olej napędowy
Pojemność 2442 cm3
Moc maksymalna 180 KM przy 3500 obr./min.
Maks mom. obrotowy 430 Nm przy 2500 obr./min.
Prędkość maksymalna
179 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 11,8 s
Skrzynia biegów automatyczna, 5 biegów
Napęd 4x4
Zbiornik paliwa 75 litrów
Katalogowe zużycie paliwa
(miasto/ trasa/ średnie)
- l/ - l/ 7,2 l
poziom emisji CO2
189 g/km
Długość 5305 mm
Szerokość 1815 mm
Wysokość 1775 mm
Rozstaw osi
3000 mm
Kąt natarcia 30°
Kąt zejścia 22°
Kąt rampowy 24°
Kąt przechyłu bocznego 45°
Prześwit 205 mm
Masa własna
1950 kg
Masa maksymalna dopuszczalna
2910 kg
Skrzynia ładunkowa dł./szer./wys.
140 cm/ 102 cm/ 48 cm
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/ bębnowe
Zawieszenie przód
Kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył
piórowe
Opony przód i tył
(w testowym modelu)
245/65 R17

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają