poduszka powietrzna, air bag, bezpieczeństwo, wypadek

i

Autor: Skoda

Zabójcze poduszki powietrzne dalej montowane w nowych autach!

2016-12-14 16:20

Afera z poduszkami powietrznymi marki Takata sprawia, że Volkswagenowskie "Dieselgate" wydaje się niewinnym niedomówieniem. Skala uchybień jest przerażająca, ale jeszcze bardziej szokuje fakt, że do aut wciąż trafiają poduszki działające jak granat odłamkowy.

Przypomnijmy – to w Stanach Zjednoczonych zauważono, że poduszki powietrzne dostarczane przez Japończyków, pod wpływem wilgoci, mogą samodzielnie zdetonować ładunki i wystrzelić w stronę kierowcy metalowe elementy. Kto montował takie moduły? Cóż, niemal wszyscy producenci. Łatwiej jest kupić taki element na rynku zewnętrznym niż samemu opracować konstrukcję poduszki.

Zobacz też: Volkswagen łamie przepisy, płacą kraje członkowskie UE

Firmy samochodowe stanęły więc przed gigantyczną akcją serwisową. Do dzisiaj w salonach pojawiło się aż 12,5 miliona pojazdów. Tyle, że stanowią one jedynie 20% wszystkich aut dotkniętych tych problemem! Honda naprawiła 8,2 miliona samochodów, Toyota – 1,47 miliona, Fiat Chrysler również wziął się za niewiele mniej egzemplarzy.

Okazuje się jednak, że wadliwe poduszki dalej montowane są w nowych samochodach! Właśnie ujawniono listę dwudziestu supersamochodów, które muszą trafić do poprawki. Co więcej, są to auta, które jeszcze stoją w salonach. Mówimy tutaj o Ferrari (niemal 3000 aut), nowym Audi R8, McLarenie 570S, Fiskerze Karma, McLarenie P1 czy Lexusie LFA. Dostało się nawet Tesli!

Dlaczego te auta są wzywane tak późno? Cóż, Takata musi dostarczyć miliony zestawów naprawczych i nowych modułów poduszek do producentów, tak więc priorytetem objęte są samochody o wiele większym wolumenie produkcji. Twórcy aut nie mogą zmienić dostawcy, bowiem konkurencja w branży poduszek nie jest w stanie tak szybko opracować nowych konstrukcji, a nowe samochody muszą przecież dotrzeć do klientów...

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki